wtorek, 21 czerwca 2016

"Powrót bogini" - P.C. Cast

Kolejny tom serii "W kręgu mocy Partholonu", który też jest niepotrzebnie podzielony na dwie osobno wydane części, tak jak to było w przypadku "Wybranki bogów". Myślę, że nie będę się tutaj dużo o tym rozpisywać, ponieważ jest to dalsza część przygody naszej Shannon, Wybranki bogini Epony, napisana tak świetnie i ciekawie jak w przypadku pierwszej części, o której możecie poczytać Tutaj! 

Shannon już całkowicie przywykła do życia w innym świecie. Ma przy sobie ludzi, których kocha i którzy kochają ją, czuje, że to jest jej dom i, że nie pragnie być nigdzie indziej, jak właśnie w Partholonie. Sprawy jednak zaczynają się komplikować, bo z Wielką Kapłanką zaczyna dziać się coś niedobrego, a w dodatku prześladują ją złe przeczucia. Wkrótce Shannon znów zostaje przeniesiona do Oklahomy, ku jej wielkiemu niezadowoleniu i obawie, że już nigdy nie wróci do męża i przyjaciół. Mimo wszystko, nie znalazła się tam bez powodu, bogini bowiem przygotowała dla niej misję, podczas, której Shannon musi uratować tych, których kocha w jej starym świecie...

Moje zdanie na temat stylu pisania autorki się nie zmieniło. Nadal jestem nim zachwycona. W tym tomie także nie brakowało malowniczych opisów przyrody, dobrze wyczuwalnej otoczki tajemniczości i narastającego napięcia. W tej części dowiadujemy się wielu rzeczy, wiele spraw się wyjaśnia i pozostawia czytelnika bez tego poczucia, że czegoś zabrakło. Cały cykl mógłby już zakończyć się w tym miejscu, ponieważ wszystko zostaje wyjaśnione, nie pozostawia niedosytu, a ostatnie strony książki są pięknie napisane, czym na pewno usatysfakcjonują niejednego czytelnika. 

W "Powrocie bogini" razem z Shannon cofamy się do przeszłości, aby poznać przyczynę zepsucia byłej Wielkiej Kapłanki. Książka wiele uczy, nie mówi, że coś jest albo białe, albo czarne, ale pokazuje, że nic nie dzieje się bez przyczyny, tak jak nikt nie rodzi się złym, a także, że siła miłości zawsze zwycięży mrok, nawet jeśli wielu straciło już nadzieję. Znajdziemy tu wiele mądrych i pięknych fragmentów, prezentujących zasady, którymi każdy powinien kierować się w życiu, bo mimo, iż jest to fikcja, to przesłanie przekłada się na dzisiejsze czasy
.

Inną rzeczą, która mnie się osobiście bardzo spodobała, jest nawiązywanie do pierwszej części i przypominanie wydarzeń w niej opisanych. Wiem, że niektórym nie podobają się takie powtórzenia i uważają, że jest to zbędne, ale dla mnie to bardzo pomaga w uporządkowaniu myśli, szczególnie jeśli poprzednią część czytało się jakiś czas temu i nie wszystko jest takie oczywiste.

Tak więc, jak widzicie, znalazłam kolejną książkę, która mnie zauroczyła i całkowicie pochłonęła. Nie muszę już chyba wspominać, że ją gorąco polecam, tak samo jak pierwszą część. Trzecią też już przeczytałam, więc pewnie niedługo też pojawi się jej recenzja, a tym czasem:

Do zobaczenia!


2 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji czytać, ale może się skuszę kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z czystym sumieniem ją polecam :)

      Usuń